Krok po kroku - 2

01 - D Przedstawmy się / narzędnik

Komunikacja przedstawianie siebie i innych wyrażanie preferencji

Słownistwo wygląd, charakter zainteresowanie, stan cywilny

Gramatyka narzędnik

Nowe słowa >>>

bystrym okiem - острым глазом

Rzuć bystrym okiem, może zobaczysz, gdzie zrobiłam błąd.

hałas - шум

Ten hałas jest nie do wytrzymania!

jednym słowem - одним словом

Jednym słowem, wszystko skończyło się dobrze.

którędy - куда

Przepraszam, którędy do szpitala?

machnąć ręką na wszystko - махнуть рукой на все

Czasami mam ochotę machnąć ręką na wszystko i wyjechać gdzieś daleko

nakarmić - накормить

Muszę nakarmić psa.

nie przejąć się - Не волнуйтесь

odmowa - отказ

Za odmowę badań okresowych można zostać zwolnionym.

piechota - пешком

Piechota zaatakowała wrogą armię.

poruszyć się - пошевелиться

Model poruszył się i zdjęcie wyszło niewyraźne.

późnym wieczorem - поздно вечером

Spotkajmy się późnym wieczorem, dobrze?

przejście podziemne - подземный переход

skaleczyć - покалечить

Uważaj, skaleczysz palec.

sterta liści - куча листьев

stwierdzić - утвердить

Mama stwierdziła, że źle się odżywiam.

szybkim krokiem - быстрым шагом

Zawsze chodzę szybkim krokiem.

wąska ulica - узкая улица

wysuszyć ręcznikiem - высушить полотенцем

Najpierw wysusz włosy ręcznikiem, dopiero później suszarką.

z ufnością - с доверием

Ludzie modlą się z ufnością w Boskie plany

z ulgą - с облегчением

Z ulgą skończyłem pilny projekt.

zarazić się jakąś chorobą - заразиться какой-либо болезнью

Chyba zaraziłem się jakąś chorobą, coraz gorzej się czuję.

1. Dialog 2 [201D1]

Grammatyka

2. Proszę uzupełnić na podstawie tekstu, a następnie wyjaśnić znaczenie tych wyrażań przyimkowych. [201D2]

Javier wracał do domu późnym wieczorem. Szedł wąską i dość ciemną ulicą. Nie czuł się tu zbyt pewnie, więc maszerował szybkim krokiem. Nagle usłyszał za plecami dziwny hałas. Obejrzał się, ale nie było nikogo. Pod drzewem coś małego poruszyło się między stertami jesiennych liści. „Uff, to tylko kot, nie ma się czym stresować.” – pomyślał Javier z ulgą. Chciał iść dalej, ale zwierzak już stał przed nim i miauczał żałośnie. „Aha, nie masz domu i nikt się tobą nie interesuje, co? Oho, ktoś cię skaleczył nad prawym okiem, niedobrze.” Brudny i strasznie chudy kotek patrzył na Javiera z ufnością. „Rozumiem, chciałbyś iść ze mną, ale nie mogę cię wziąć. Jestem artystą, nie umiem zajmować się kotami.” – powiedział zdecydowanie Javier i poszedł dalej. Kociak nie przejął się wcale tą odmową, tylko pobiegł za nim. Przed domem Javier stwierdził z rezygnacją – „Chyba mam kota.” Początkowo bał się dotknąć zwierzaka, żeby nie zarazić się jakąś chorobą, ale potem machnął ręką na wszystko i wziął go ze sobą. W domu umył kotka ciepłą wodą, wysuszył ręcznikiem i nakarmił mlekiem. „Kto będzie opiekować się tym kociakiem? Ja nie umiem radzić sobie ze zwierzętami. W dodatku ciągle jestem poza domem. Jednym słowem – mam problem.”

z ---> rezygnacją, ,

ze ---> , ,

za ---> ,

poza --->